Posiłek przed treningowy ma za zadanie dostarczyć energii, która jest nam potrzebna do wykonania treningu. To, co znajdzie się na naszym talerzu, zależy od wielu czynników, takich jak cel treningowy, rodzaj wysiłku, a nawet pora dnia.
Drugim zadaniem posiłku, który spożywamy przed treningiem, jest zapobieganie katabolizmu mięśni. O ile spalanie tkanki tłuszczowej jest jak najbardziej pożądane, to spalanie mięśni już nie. Jako pierwszy spożytkowany podczas wysiłku jest glikogen zgromadzony w mięśniach, dopiero potem spalany jest tłuszcz. Kiedy jednak organizm wykorzysta wszystkie rezerwy, zaczyna spalać mięśnie, a to nie jest korzystne ani dla zdrowia, ani dla urody.
Początkujący i osoby na diecie wystarczy, że jedzą od 4 do 5 zbilansowanych posiłków i nie muszą dodawać jeszcze specjalnego posiłku przed treningowego. Bilans kaloryczny osób na diecie powinien charakteryzować się pewnym deficytem, jednak powinna być wzięta pod uwagę ilość i intensywność wysiłku w skali dnia i tygodnia. Osoby początkujące, które nie są na diecie odchudzającej, a dopiero rozpoczynają przygodę z aktywnością fizyczną, również nie muszą zwiększać szczególnie kaloryczności swojej diety. Kiedy jednak planujemy intensywny wysiłek, a nie chcemy tracić na wadze, powinniśmy do naszego dobowego bilansu kalorycznego dodać odpowiednią ilość kalorii potrzebną na wykonanie treningu.
Trening powinniśmy przeprowadzić około 2h po posiłku, tak, żeby nie zwymiotować. W posiłku przed treningowym powinny się znaleźć węglowodany złożone, proste, białko i odrobina tłuszczu. Może to być np. koktajl z kefiru, banana i kilku łyżek płatków owsianych. Przed wysiłkiem powinniśmy unikać produktów wzdymających, ciężkostrawnych i z dużą ilością węglowodanów prostych. Czasem nie zdążymy przygotować samodzielnie posiłku i ratuje nas np. baton proteinowy. Nie należy jednak zastępować pełnowartościowych posiłków w ten sposób zbyt często ani nie nagradzać się kupując baton proteinowy przy każdym treningu.
Kiedy ćwiczymy wcześnie rano, ciężko jest nam zadbać o posiłek odpowiednio wcześnie. Dopuszczalne jest ćwiczenie na czczo, szczególnie jeśli kolacja obfitowała w węglowodany. Należy jednak obserwować swój organizm i jeżeli podczas treningu na czczo robi nam się słabo albo mamy mdłości lepiej zmienić porę aktywności.